W sobotnim meczu z Orłem Miedary rozpoczynamy grę wręcz wyśmienicie. Wystarczy wspomnieć, że przez pierwsze pięć minut rywale wykopywali piłkę ze dwa razy, a tak to była ona cały czas w naszym posiadaniu. Marnujemy też dogodne sytuacje. Sam na sam Denisa Bardla, którą broni bramkarz, czy też dalekie uderzenie Radka Jendrzeja, które po koźle trafia w poprzeczkę.
Niestety, pomimo wręcz kolosalnej przewagi w posiadaniu piłki, pierwszą połowę kończymy przegrywając 0:1. Jedyny w tej połowie rzut rożny dla przeciwników, katastrofalny błąd Marka Raczka i z bliska do siatki wpycha piłkę napastnik gospodarzy. Po tej akcji trochę uszło z nas powietrze, więc rywale przeprowadzają jeszcze jedną akcję, ale z ostrego kąta trafiają tylko w boczną siatkę.
Na drugą połowę wychodzimy z zamiarem powalczenia o korzystny wynik. Niestety, wygląda to już sporo słabiej. Rywale szybko po błędzie Dominika Szurki dostają rzut karny, który zamieniają na bramkę, a chwilę później po zamieszaniu podbramkowym zdobywają trzeciego gola. Odpowiadamy kilkoma akcjami, ale dwa strzały Dominika z dogodnych pozycji są niecelne. Wreszcie w jednej z ostatnich akcji meczu, podanie Denisa na bramkę zamienia nasz kapitan Denis Sojka, uderzając w sytuacji sam na sam obok bramkarza.
Podsumowując na pewno kapitalna pierwsza połowa w naszym wykonaniu. Teraz tylko sprawić żebyśmy w kolejnych meczach grali tak nie 40, a 80 minut.
Orzeł Miedary - Nadzieja Bytom 3:1 (1:0)
Bramki: Dziemba (33, 68), Neuman (50. karny) - Sojka (74).
Orzeł: Paweł Krzystek - Marcel Chajewski, Dominik Dziemba, Dominik Kapica, Mateusz Klasik, Paweł Neuman, Patryk Niestrój, Tomasz Osmann, Kinga Wójcik, Denis Ziaja, Paweł Ziaja.
Ponadto grali: Kacper Kapica, Beniamin Maślanka, Michał Wręczycki.
Nadzieja: Marek Raczek - Denis Bardl, Adam Florek, Radosław Jendrzej, Daniel Kryspin, Marcin Marzec, Oliwier Ochman, Denis Sojka, Mateusz Szojda, Dominik Szurka, Patryk Wójcik.
Ponadto grali: Marcin Kaczerewski, Artur Babin, Mateusz Duda, Mateusz Fitler, Denis Pytel.